Studia teologiczne odbył na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Święcenia kapłańskie przyjął 3 czerwca 1990r., a pierwszą Mszę Św. tzw. Prymicyjną odprawił 10 czerwca w kościele parafialnym w Rudzicy. Po otrzymaniu święceń ks. Józef został rektorem kościoła w Obiadowej k/Rabki. Tam też pracował 2 lata.
W 1992r. wyjechał do pracy misyjnej w Brazylii. Ks. Józef pracował w wielkich miastach, takich jak Rio de Janeiro (11 mln mieszkańców), a parafia liczyła 100 tys. dusz, dla których pracowało dwóch kapłanów. Obecnie po raz kolejny pracuje w Kurytybie (2 mln mieszkańców), a parafia liczy 15tys.
Ks. Misjonarz pracował także na wsiach takich jak Turvo. Parafia ta obejmował 46 kaplic. Rozpiętość parafii wynosiła 120km, a najdalej oddalona od kościoła kaplica była w odległości 60km. Całą parafię przecinała jedna droga asfaltowa, trzy drogi usypane z kamienia, a pozostałe (w zależności od pogody) były pokryte błotem lub kurzem. Ksiądz przemieszczał się samochodem terenowym. W czasie pobytu w kaplicy odbywały się: spowiedź św., Msza św., śluby i chrzty. Dziennie trzeba było odwiedzić trzy kaplice. Praca księdza w Brazylii przebiega wg następującego planu: poniedziałek – praca administracyjna, wtorek – dzień odpoczynku, środa do niedzieli – odwiedzanie kaplic. Kaplice odwiedza się raz w miesiącu.
Zgromadzenie Księży Marianów w Brazylii liczy 30 księży. 45-letnia praca misyjna cieszy się nowymi powołaniami. W Zgromadzeniu jest 19 Brazylijczyków. Mimo to na jednego kapłana przypada 15 tys. dusz. Marianie w Brazylii zajmują się nie tylko pracą duszpasterską, szerzą również kult Miłosierdzia Bożego. Kult ten cieszy się 30-letnią historią. Księża Marianie wybudowali w Kurytybie Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, które odwiedzają liczni jego czciciele. Brazylia wg ks. Józefa jest krajem pięknym, a jej mieszkańcy są radośni, życzliwi i otwarci na innych.
Towarzystwo Miłośników Rudzicy, podobnie jak i cała nasza parafia, są dumne z tego, że spośród nas wyszedł tak Zacny Misjonarz, który służy wiernie Bogu i Kościołowi. Ks. Józef rozsławiając Polskę na kontynencie amerykańskim jest jej najlepszym ambasadorem. Wyrazem naszej wdzięczności i uznania niech będzie wpis do Księgi Pamiątkowej ludzi zasłużonych dla Rudzicy, uhonorowanie okolicznościowym medalem oraz przyznanie Honorowego Członkostwa w TMR.