Z 22/23 czerwca, już poraz trzeci, odbyło się Rudzickie Spotkanie Świętojańskie. Pogoda jak z resztą co roku dopisała. Było to szczególne spotkanie z dwóch względów. Jeszcze w naszej krótkiej historii nie było takiej dużej ilości uczestników Nocy Świętojańskiej. „ Ranczo” Państwa Olgi i Jana Koniorów pękało w szwach przy ponad 200 osobowej liczbie osób.
Każdy stolik rozstawiony w tym pięknym miejscu z widokiem na stawy i zachodzące słońce był obstawiony chętnymi do wzięcia udziału w prastarej tradycji puszczania wianków. Mieliśmy gości z całego naszej okolicy a także gości z gminy, powiatu i województwa. Szczególnej jednak wagi temu spotkaniu nadawał fakt wydania przez TMR tomika wierszy naszej poetki ludowej pani Heleny Miklar pt.: „ Kwiaty z rudzickiej łąki” . Pani Helena napisała specjalny wiersz na tę okazję i odczytała parę wierszy. Uroczyście zostało odśpiewane „ Sto lat!” i wręczony tort w kształcie herbu Rudzicy. Później każdy mógł złożyć osobiste gratulacje i poprosić o autograf i pamiątkowy wpis.
O specjalną oprawę zadbała pani Anna Malchar wraz z dziećmi z Zespołu Przedszkolno – Szkolnego w Rudzicy. Swoje miejsce miał także nasz wielki poeta rudzicki Juliusz Wątroba. Tańcem i śpiewem w tym roku ubogacił naszą imprezę zespół ludowy „ Jasieniczanka” . Po tak bogatym programie przeszliśmy do istoty naszego spotkania przenosząc się nad uroczy staw, gdzie panny tradycyjnie puściły na wodę zapalone kwietne wianki. Było nawet łowienie ich przez kawalerów jak przystało na tradycję. Później już zabawa taneczna aż do późnych godzin nocnych przy wtórze rechotu żab.
Taki przebieg miało nasze spotkanie w noc, o której się mówi że dzieją się cuda… nasze spotkanie też było cudowne.